Fundacja na Rzecz Wspierania Oświaty Polonijnej w partnerstwie z Fundacją
“Nasza historia” przystąpiła do realizacji projektu “Wczoraj-Dziś-Jutro
@Jednoczy nas Polska” zatwierdzonego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej na
rok 2017/2018 jesienią 2017r.
Wspólne realizowanie przez uczniów
polonijnych oraz z Polski projektu miało na celu promowanie Polski oraz postaw
patriotycznych obydwu stron, wspieranie nauczania języka polskiego, poszerzanie
wiedzy o Polsce wśród Polonii i Polaków zamieszkałych za granicą, zachowanie i
umacnianie polskiej tożsamości; zapewnienie możliwości uczestnictwa w kulturze
narodowej, rozwój kontaktów młodzieżowych, naukowych, kulturalnych. Poznania
najważniejszych faktów z historii Polski, poznania tradycyjnych wartości:
patriotyzmu, szlachetności, przyjaźni, szacunku do drugiej osoby oraz chęć
niesienia pomocy rówieśnikami mieszkającymi w innym kraju.
Ze
strony amerykańskiej do realizacji projektu przystąpiły 3 polonijne szkoły:
Polska Szkoła Sobotnia przy parafii Św. Cyryla i Metodego - Brooklyn, NY,
Polska Szkoła Dokształcająca im. Św. Faustyny - Ozon Park, NY oraz Polska
Szkoła Sobotnia im.Bł.Ks.J. Popiełuszki w Derby. Nad całością czuwała Centrala
Polskich Szkół Dokształcających w Ameryce oraz Prezes Centrali dr Dorota
Andraka. To w trzech w/w szkołach odbywały się lekcje on-line, które
organizowali nauczyciele i uczniowie ze szkoły Gaudeamus w Józefosławiu pod
Warszawą oraz lekcje historii przybliżające sylwetki znanych Polaków
organizowane w naszych szkołach polonijnych.
W
ramach projektu grupa nauczycieli z trzech wymienionych szkół przygotowała
konkurs historyczny “Znani i mniej znani Polacy w USA”. Celem konkursu było wyłonienie
15 osobowej grupy uczniów, którzy w ramach projektu wyjadą na 10 dni do Polski i
spotkają się ze swoimi kolegami, którzy biorą udział w tym projekcie.
Do
dwóch etapów konkursu przystąpiło 51 uczniów z 11 szkół polonijnych.
W
maju br. rozpoczęliśmy przygotowania do wyjazdu. Projekt obejmował nie tylko
wyjazd uczniów polonijnych do Polski, ale również przyjazd dzieci z Polski do
Nowego Jorku i okolic. Ale to jeszcze przed nami...
Przygoda
z Polską rozpoczęła się 4 czerwca na lotnisku JFK w godzinach popołudniowych.
Tam spotkała się cała 15-osobowa grupa wraz z 2 opiekunkami – p. dr Dorotą Andracką
i niżej podpisaną p. Aliną Zawojski. Z uśmiechem na ustach pożegnaliśmy
rodziców i opiekunów, którzy przywieźli swoje pociechy na lotnisko. Jeszcze
ostatnie rady, przestrogi, łzy rodziców i zaczęła się nasza przygoda. Sama
podróż do Polski odbyła się szwajcarskimi liniami SWISS z przesiadką w Zurychu.
I jak to zwykle bywa, już na samym początku spotkała nas niespodzianka. Z
powodu niedyspozycji jednego z pasażerów nasz lot z NY opóźnił się, co
spowodowało, że w Zurichu musieliśmy poczekać na następny lot, gdyż nasz
samolot już odleciał. To jednak nie przeszkodziło w dobrej zabawie i
przyczyniło się do tego, że mogliśmy się bardziej zintegrować. Troszkę to zmieniło
plany, jakie przewidziała dla nas grupa w Polsce, gdyż mieliśmy mieć tego dnia
ognisko, ale co się odwlecze….
W
Warszawie byliśmy 5 czerwca wieczorem. Na lotnisku czekała na nas grupa
młodzieży ze szkoły Gaudeamus z Józefosławia ze swoimi rodzicami oraz p.
Katarzyną Ostrowską-Biernacką – koordynatorem projektu ze strony polskiej wraz
z mężem - prezesem Fundacji “Nasza Historia” p. Andrzejem Biernackim oraz
Prezesem Fundacji na Rzecz Wspierania i Rozwoju Szkół polonijnych p. dr Beatą Jędryką.
Po krótkim powitaniu zostaliśmy przydzieleni do rodzin, u których nasza
młodzież miała nocować podczas pobytu w Polsce. Zmęczeni, ale też ciekawi
przygód rozjechaliśmy się do domów naszych polskich opiekunów czekając na to, co
przyniosą kolejne dni.
Następnego
dnia spotkaliśmy się pod Kolumną Zygmunta, zwiedzaliśmy Stare Miasto. Ponieważ
celem projektu było wspólne poznawanie historii naszego kraju, przez cały czas
naszego pobytu towarzyszyła nam grupa uczniów ze szkoły Gaudeamus. Naszymi
przewodnikami tego dnia były dwie nauczycielki p. Lidką i p. Emilką. Po krótkim
zwiedzaniu przyszedł czas na największą atrakcję tego dnia – wizytę w Pałacu
Prezydenckim i spotkanie z Pierwszą Damą p. Agatą Kornhauser-Dudą. Na stronie
prezydent.pl tak napisano o tym spotkaniu: “Agata
Kornhauser-Duda przyjęła w Pałacu Prezydenckim dzieci z USA i Polski
uczestniczące w programie „Wczoraj-Dziś-Jutro@Jednoczy nas Polska”,
którego celem jest budowanie wzajemnych relacji pomiędzy Polakami i Amerykanami
polskiego pochodzenia. - Bardzo podobają mi się cele dydaktyczne tego projektu,
a idea budowania bliskich, przyjacielskich relacji między dziećmi urodzonymi w
Stanach Zjednoczonych a rówieśnikami z kraju jest naprawdę niezwykle ważna i
potrzebna, ponieważ dzięki temu budujemy bardzo dobre relacje międzynarodowe -
zauważyła Pierwsza Dama. Wyraziła również opinię, że więzi tworzone na
płaszczyźnie społecznej są często bardziej wartościowe od stosunków zawieranych
w obszarach politycznych. - Bardzo dziękuję za pełną zaangażowania
pracę, a także za nowe pomysły, które kształtują się przy okazji realizacji
tego projektu - mówiła Małżonka Prezydenta, wspominając swoje niedawne
spotkania z nauczycielami polonijnymi w Nowym Jorku i Chicago. - Chciałabym
przede wszystkim bardzo serdecznie podziękować za ten ogrom pracy i społecznego
zaangażowania oraz za niezwykły profesjonalizm - podkreśliła Pierwsza Dama.
Zwróciła się również do dzieci, doceniając trud jaki podejmują, ucząc się
równolegle w szkołach amerykańskiej i polskiej. - Miałam okazję doświadczyć,
jak wspaniale pielęgnowana jest polskość w Stanach Zjednoczonych, jak jesteście
wychowywani w duchu patriotycznym, jak przechowywana jest polska tradycja i
kultura. Dzięki temu projektowi w innowacyjny sposób będziecie uczyć się o
Polsce, którą poznacie z dwóch geograficznych i kulturowych perspektyw -
zwróciła uwagę Pierwsza Dama. - Mam nadzieję, że pobyt tutaj przyczyni się do
tego, że w praktyczny sposób będziecie zdobywać wiedzę oraz nowe umiejętności -
powiedziała.”
Dzieci robiły selfie z Pierwszą Damą, rozmawiały, żartowały, śpiewały. Na
tarasach zostało przygotowane dla nas przyjęcie: lunch, smaczne desery, do
zjedzenia których zachęcała Pierwsza Dama, mówiąc, że specjalnie dla nas to
przygotowano. Zostaliśmy oprowadzeni po Pałacu Prezydenckim. Obejrzeliśmy
wszystkie dostępne do zwiedzania sale. Nieczęsto to się zdarza, gdyż zazwyczaj
coś się w nich odbywa i wtedy nie można ich zwiedzać. Z Pałacu Prezydenckiego
udaliśmy się ponownie pod Kolumnę Zygmunta. Stamtąd odebrali nas rodzice dzieci
z Gaudeamusa.
Dzień zakończyliśmy
wieczorem amerykańskim w Józefosławiu, w szkole naszych polskich przyjaciół.
Najpierw część oficjalna, spotkanie z p. Dyrektor Joanną Goc – Matyskiel i
nauczycielami oraz rodzicami, a potem super zabawa
i świetna integracja. Młodzież polonijna przygotowała bardzo ciekawe
prezentacje o USA, o Nowym Jorku. Przedstawili mnóstwo interesujących miejsc,
które warto zobaczyć. Jedna z polskich
mam powiedziała, że przez całe życie nie dowiedziała się o Stanach tyle, ile z
prezentacji naszych uczniów. Wspaniałe ciekawostki zachęcające je do przylotu
do USA i obejrzenia ciekawych miejsc. Brawo dla całej naszej
grupy za wspaniałe wykonanie zadania!
Kolejny dzień był
dla nas dość wyczerpujący. Dała się we znaki podróż oraz zmiana czasu. Ale po
kolei…
Najpierw wizyta na
Uniwersytecie Warszawskim i tutaj ciekawa historia wydziałów - 5 pierwszych,
zadanie do wykonania związane z podziałem na grupy, wizyta w jednej z sal
wykładowych i przymiarka strojów rektorskich.
Gdy wyszliśmy z
uczelni, udaliśmy się do Biblioteki UW powstałej w 1999 roku. Nadszedł kryzys
związany ze zmianą czasu i dość intensywnym programem, jaki mieliśmy do tej
pory. Przy każdej okazji obie grupy - polska i amerykańska siadały na podłodze i
słuchały w ciszy tego co mówiła nam osoba oprowadzająca. Dzieci dowiedziały się
naprawdę ciekawych rzeczy o tej ogromnej Bibliotece, o zabezpieczeniach,
sposobach wypożyczania, ochronie woluminów. Po wizycie w Bibliotece był czas na
piknik w dolnych ogrodach. Wcześniejszy brak energii okazał się w obu grupach
chwilowy i przemijający. Zabawy na świeżym powietrzu poprawiły nastroje, dały
sporo radości i sił…. do ponownej wędrówki na Starówkę. A po co? Na lody i aby
zobaczyć warszawską syrenkę. Trudno być w Warszawie i nie widzieć Syrenki. Po
drodze były zdjęcia, tym razem przed Pałacem Prezydenckim (w którym byliśmy
dzień wcześniej). Było również zatrzymanie się przed pomnikiem naszego wieszcza
Adama Mickiewicza. I tutaj nasza polonijna młodzież zabłysnęła wiedzą po raz
kolejny. Na pytanie czy znają jakieś dzieło wieszcza, gremialnie oznajmili „Pan
Tadeusz”, a gdy nauczycielka z Gaudeamus zapytała, czy znają Inwokacje, nasza
młodzież zaczęła pięknie ją recytować. Warto zatem było się uczyć. Myślę, że
zaimponowali swoim młodszym kolegom ze szkoły Gaudeamus.
Kolejny
dzień, piątek, był dniem spędzonym w szkole Gaudeamus w Józefosławiu. Do szkoły
uczęszcza ok. 120 uczniów. Budynek i wyposażenie robią wrażenie. Nasi uczniowie
byli na 2 lekcjach - podzieleni na 3 grupy. Najwięcej zabawy dostarczyła im
lekcja muzyki. Po 2 lekcjach był czas na śniadanie w jadalni, a po nim VI
Olimpiada sportowa. Uczniowie zostali podzieleni na 6 grup, które ze sobą
rywalizowały w różnych konkurencjach. Na koniec każdy z nich otrzymał…. złoty
medal.
Po
Olimpiadzie nadszedł czas na obiad, a później udział w akcji związanej z
czytaniem.
Był
to fajnie spędzony czas. Nasi uczniowie mieli okazję zobaczyć, jak wyglądają
lekcje w polskich szkołach.
W weekend młodzież wypoczywała indywidualnie z rodzinami,
u których mieszkała. To był czas, aby lepiej poznać rodziny, u których spędzali
czas wolny. Były wyjazdy nad morze, na Mazury, do Żelazowej Woli, Wilanowa,
zwiedzanie Warszawy, oglądanie stolicy z tarasu Pałacu Kultury i Nauki,
wieczorny pokaz fontann. Ale był to przede wszystkim czas odpoczynku – 6h
różnica czasu między Polską i USA dała się trochę nam we znaki.
Po weekendzie, w poniedziałek wróciliśmy do zwiedzania
Warszawy
Najpierw podróż do Łazienek, tam zwiedzanie, spacer i
lody. Później największa atrakcja tego dnia - zwiedzanie Belwederu. Mieliśmy
wspaniałą Panią przewodnik, która w ciekawy sposób zapoznała nas z postacią
wielkiego człowieka - Józefa Piłsudskiego. Belweder - miejsce reprezentacyjne,
tak więc wiele sal pięknie umeblowanych, przyozdobionych - tutaj Prezydent
przyjmuje przywódców innych państw.
Po zwiedzeniu, był czas na przekąski, a później spacer
Alejami Jerozolimskimi. Po drodze Ogród Botaniczny, dla zainteresowanych -
sesja fotograficzna Roberta Lewandowskiego:-), piękne parki, ambasady (w tym
USA), Plac Trzech Krzyży, Palma, obiad i powrót do szkoły Gaudeamus, a później
do rodzin, u których były noclegi. W wieczornych planach znalazło się również
zwiedzanie Galerii Mokotów.
Wtorek, 12 czerwca. To był długi dzień, ale pełen emocji
i niezapomnianych wrażeń. Od poniedziałku podróżujemy i zwiedzamy Warszawę w
okrojonym składzie, część dzieci ze szkoły Gaudeamus wyjechała na „Zieloną
szkołę” i razem z nami zostało tylko kilkoro „polskich dzieci”. Nie zmienia to
faktu, że świetnie się wszyscy czują razem ze sobą, panuje super atmosfera. Rano
wyruszyliśmy spod Zachęty na przejażdżkę autokarem po Warszawie. Trwało to ok.
1,5h. Później autobusem miejskim podjechaliśmy na Aleję Szucha, gdzie mieści
się Ministerstwo Edukacji Narodowej. Przyjęto nas tam bardzo serdecznie. Spędziliśmy
w gmachu ok. 3h. Najpierw wizyta w Mauzoleum Walki i Męczeństwa, gdzie można
było obejrzeć autentyczne sale przesłuchań, gdy przewożono więźniów z Pawiaka
na Aleję Szucha. To była bardzo interesująca lekcja historii. Następnie
zwiedziliśmy budynek MEN-u. Bardzo ciekawym punktem tego dnia była wizyta u
Minister Edukacji p. Anny Zalewskiej. Zostaliśmy przyjęci w pięknym gabinecie
Pani Minister, dzieci otrzymały prezenty, napoje, ciastka. Uczniom bardzo
podobała się ta część wizyty. Pani Minister okazała się sympatyczną rozmówczynią,
która wypytywała o ich zainteresowania, chwaliła za dobrą znajomość języka
polskiego.
9. dzień pobytu to ostatni dzień w Warszawie. Najpierw
był czas wolny, a później wspólnie z przewodnikiem zwiedzaliśmy Starówkę. Po
zwiedzaniu czas na pizzę i coś ciepłego, a potem przejazd autobusem miejskim pod
Muzeum Powstania Warszawskiego. To był dobrze spędzony czas, świetny
przewodnik, mnóstwo pytań od dzieci. Wspaniała lekcja historii.
Ostatni wieczór u polskich rodzin i przyjaciół to czas
pożegnań i podziękowań za wspaniałe przyjęcie, otwarte domy i serca. Dzieci
świetnie spędziły ze sobą tych 10 dni, polubiły się i przy okazji dużo się nauczyły. Wspólne poznawanie historii, mimo iż na co dzień mieszka się daleko od
siebie ma sens. A jeśli przy tym nawiązuje się przyjaźnie, poznaje nowych
ludzi, ciekawe miejsca, to tym bardziej ma to sens.
10. dzień naszej przygody zaczął się wczesnym
rankiem na Okęciu. Były łzy, uściski, podziękowania i zapewnienia, że jeszcze się
spotkamy. Z bagażami pełnymi wrażeń wróciliśmy do Nowego Jorku, gdzie na
lotnisku czekały rodziny uczniów. To nie koniec naszego udziału w projekcie. Teraz
czekamy na przylot naszych nowych kolegów do Nowego Jorku i CT. A to
już niedługo…
Alina
Zawojski